poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Słodkich snów...

    Jestem jednym z tych właścicieli psów, którzy się zarzekali, że nie wpuszczą psa do łóżka i...nie wytrzymali tygodnia. Ja to nawet nie to, że nie chcę ale po prostu moje alergiczne epizody każą mi się mieć na baczności. Jednak wobec Fruzi wszelkie alergiczne reakcje minęły po dwóch - trzech tygodniach, więc po prostu zostałam bez żadnego argumentu i tym samym Fru skończyła w mojej pościeli (de facto skończyła w pościeli jeszcze szybciej, ale taka jest oficjalna wersja). A wszystkim, którym się to nie mieści w głowie, dedykuję kilka zdjęć ;)





1 komentarz:

  1. W zimie nie ma nic przyjemniejszego, jak dotyk ciepłych psich stóp :D

    OdpowiedzUsuń